Po babci odziedziczyli wiejski dom w pobliżu Antwerpii (Belgia), projektanci Mark i Hilda Mertens nie tylko całkowicie zrekonstruowany i udekorowany, ale także zamienił się w swoistą reklamową wystawę ich prac. Co miesiąc organizują „dzień otwarty”, podczas którego każdy może bezpłatnie zwiedzić cały dom, łącznie z sauną i piwnicą. Ta metoda usprawiedliwia się, zwłaszcza że w domu jest wiele ciekawych rzeczy. Widzowie mogą zapoznać się ze stylem artystów, których określają mianem „flamandzkich”, poczuć własnymi rękami wszystkie przedmioty, porozmawiać z projektantami, złożyć zamówienie.
Dom zachował zasady tradycyjnej architektury na zewnątrz i wewnątrz - z ostrymi połaciami dachu krytego dachówką, poddaszem, kominkami i niezbędnymi kominami. Połączenie jasnych tonów starego drewna z otaczającą zielenią i wodą basenu jest niezwykle piękne. Wnętrza domu nie wyglądają jak ekspozycja, prace autora harmonijnie łączą się z zabytkowymi kominkami i belkami stropowymi. W domu nie ma nadmiernej pasji do antyku, co zamienia go w muzeum – stare wiklinowe kosze, taborety, drewniane wanienki do prania służą jako przedmioty użytkowe i ozdoby. Dzięki zrekonstruowanym oknom dom jest zalany światłem i przestronny, ma dużo starego i nowego drewna, oryginalne autorskie dekoracje.