Brytyjczyków, jak nikt inny na świecie, wyróżnia konserwatyzm i zamiłowanie do tradycji, ale chęć remontu i modernizacji przestrzeni życiowej nie jest obca temu narodowi.
Klienci chcieli zwiększyć powierzchnię mieszkalną swojego domu, wybudowanego w XVIII wieku. Dom w stylu gregoriańskim należy do budynków znajdujących się na liście II stopnia, co oznacza budynek o wartości historycznej.
Oczywiste jest, że nie da się odbudować elewacji domu i wnętrza. Projektanci i architekci podjęli odważną decyzję – odejścia od tradycyjnych, stereotypowych rozwiązań i stworzenia nowoczesnej dobudówki od strony dziedzińca, która organicznie wtopi się w istniejący zespół architektoniczny. Dziedziniec domu jest duży, dlatego oprócz dobudówki na tyłach dziedzińca wzniesiono dom letniskowy.
Cechy projektu modernizacji
Do starego budynku dobudowano nowoczesną kuchnię z jadalnią i salę kinową, w przebudowie uczestniczył także salon i gabinet. Tradycyjna dekoracja elewacji wykonana z cegły została natychmiast odrzucona, postanowiono stworzyć przestronne pomieszczenia ze szkła. Tylko niewielka część ściany elewacyjnej jadalni-kuchni wykończona jest cegłą licową w kolorze budynku głównego.
Drzwi w przyległych lokalach to szklane drzwi przesuwne, które maksymalnie łączą przestrzenie wewnętrzne z ogrodem. Na górnym poziomie znajduje się kuchnia, a na antresoli sala kinowa. Triki projektowe pomogły pozbyć się poczucia podziemnego pomieszczenia w sali kinowej, szklana ściana frontowa z przesuwanymi drzwiami wypełnia pomieszczenie światłem i objętością, a specjalnie stworzone zejście sprawia, że przestrzeń jest wolna i pełna naturalnego krajobrazu.
Mały domek letniskowy to strefa prywatna z dużą przeszkloną powierzchnią. Przed wzrokiem ciekawskich, pomieszczenia wewnętrzne są ukryte za drewnianymi listwami elewacyjnymi, które doskonale przepuszczają światło słoneczne.
Projektantom udało się połączyć wieki, aby wkomponować dobudówkę XXI wieku w architekturę XVIII wieku, przy zachowaniu całościowego zespołu architektonicznego. Nowoczesne budynki nie wyglądają obco – są już częścią historii tego domu.
